The Real Flight.

środa, 28 października 2009

#no.4

Raczę się Babybird'sem w niezliczonych ilościach. Cukrowe, senne październikowe popołudnie.
Wspomnienia przychodzą i odchodzą.. Serducho pływa mi niezliczonej ilości hormonu tęsknoty.. Kolejna dziwna zależność - październik jest dla mnie miesiącem zakochanych.
Gubię się myślami.. Tam, gdzieś pomiędzy żółtymi liśćmi a jego ramionami jest sedno sprawy..

Gdybym miała te dwa kółka - pewnie już bym gdzieś mknęła. W stronę gór. W powietrzu czuć dziwny spokój..
Miękkie są jego słowa, takie zielone.

autor: pannaS 15:32 Komentarze (0)

O mnie

Moje zdjęcie
Nazwa: pannaS
Lokalizacja: śląskie, Poland

Wyświetl mój pełny profil

Linki

  • Google News
  • Edit-Me
  • Edit-Me

Poprzednie posty

  • I
  • #no.20
  • #no.19
  • #no.18
  • #no.17
  • #no.16
  • #no.15
  • #no.14
  • #no.13
  • #no.12

Archiwa

  • sierpnia 2009
  • września 2009
  • października 2009
  • listopada 2009
  • grudnia 2009
  • stycznia 2010
  • lutego 2010
  • marca 2010
  • kwietnia 2010
  • maja 2010
  • lipca 2010
  • maja 2011

Powered by Blogger

Subskrybuj
Posty [Atom]