The Real Flight.

piątek, 8 stycznia 2010

#no.9

Parę taktów 'Tears in heaven' Claptona potrafii mnie skutecznie rozwalić. Emocjonalnie. Siedzę jak ten głupi bóbr i  płaczę.. Nie wiem, czy to normalne.

Ktoś zaklął mój telefon. Milczy.

Jasne i ciemne strony życia - u mnie emocjonalna sinusoida. Płacz ze śmiechem na przemian. Dosyć niezdrowe. Choć podobno o to właśnie chodzi .

Gra między przeciwieństwami jest istotą życia.

 ... tylko dlaczego na razie czuję się jakbym ciągle przegrywała każde rozdanie??

autor: pannaS 02:34

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna

O mnie

Moje zdjęcie
Nazwa: pannaS
Lokalizacja: śląskie, Poland

Wyświetl mój pełny profil

Poprzednie posty

  • #no.8
  • #no.7
  • #no.6
  • #no.5
  • #no.4
  • #no.3
  • #no.2
  • #no.1

Powered by Blogger

Subskrybuj
Posty [Atom]